Kable grzejne na perypetie z opadami śniegu ,a także soplami lodu

Zima poza bezsprzecznymi urokami wypływającymi z aury, którą roztacza. Przysparza licznym z nas sporych problemów w postaci piętrzącego się śniegu, później spływającego lodu. Tworzące się na okapach czy dachach śniegowe czapy albo lodowe stalaktyty, mogą być malownicze, ale są wyjątkowo groźne, przede wszystkim dla przechodniów. Dla deweloperów bywają bardzo dotkliwe, zwłaszcza w okresie gwałtownych roztopów. Komu odwilże uszkodziły ścianę w domu, zna jaki później należy ponieść koszt na wyremontowanie. Co więc można z tym zrobić, gdy przyjdzie sezon na niską temperaturę i śnieg. Na rynku od kolejnego już sezonu grzewczego, można dostać nowe rozwiązanie w formie kabli, które podłączone do energii elektrycznej spełniają rolę termicznego odmrażacza.Przewód grzejny stało oporowy – o stałej mocy grzewczej, jednostronnie zasilany ELEKTRA VCDR – o mocy 20W/m, bardzo dobrze nada się do zniwelowania śniegu a także odlodzenia rynien, rur do odprowadzania deszczówki. Przez producenta zakończony jest 4m przewodem zimnym bez wtyczki. A dobór jego mocy zależy od strefy klimatycznej w jakiej wskazane jest jego użycie. Wytwórca poszczególne moce w zależności od długości przewodu, opisuje w specjalnej tabeli, podobnie jak zasady niezbędne przed jego montażem. Koszt zamontowania całego systemu porównywalny jest z jednorazową akcją odmrażania, wobec tego chyba jest to wskazane. W kolejnym odcinku opiszemy więcej o banalnie prostym montażu przewodu grzewczego w rynnie.